Baslow Edge & Highland Cows
Witajcie :) Ostatni post nie cieszył się zbytnio popularnością, ale
zdaję sobie sprawę, że musicie przyzwyczaić się do tego, że wróciłam do
pisania na blogu :) Zapraszam Was serdecznie do nadrobienia zaległości i
zobaczenia postu gdzie opisuje podróż do Scarborough oraz postu, gdzie
opisuje powód mojego zaprzestania blogowania :) Postaram się dodawać coś na bloga raz w tygodniu, na razie idzie mi całkiem nieźle :)
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o mojej podróży do Baslow Edge na terenie Parku Narodowego Peak District :) Ten kierunek nie był przypadkowy :) Gdzieś na Instagramie wyświetlił mi się post, że na terenie Anglii gdzieś niedaleko mojego miejsca zamieszkania pasą się na polanach Szkockie krówki :) Nigdy przedtem nie widziałam ich na własne oczy i bardzo chciałam to zmienić. Jak tylko znalazłam dokładną lokalizację ich występowania to ruszyliśmy w trasę :) Powiem Wam, że nie było tak łatwo na nie trafić :) Byliśmy dwa razy w tym samym miejscu ( tydzień po tygodniu) i dopiero za drugim razem je zobaczyliśmy. Widocznie, gdy byliśmy tam pierwszy raz nikt ich nie wyprowadził na polanę i pomimo długiego spaceru nigdzie nie mogliśmy ich dostrzec. Na pewno tak było, bo gdy tydzień później jechaliśmy na Baslow Edge już przy samej drodze stały One i skubały trawę. Byliśmy ten w sierpniu, zobaczcie jak pięknie kwitną wtedy wrzosy. Nawet jeśli tak jak my nie znajdziecie tych krówek to na pewno zachwyci Was ten widok :)
photo location ➸ Clodhall Ln, Hope Valley S32 3YR
Jeśli chcecie odwiedzić te słodkie krówki pamiętajcie, ze są to dzikie zwierzęta, więc zachowajcie szczególną ostrożność. My podeszliśmy najbliżej jak się tylko dało, krówki były spokojne i bardzo ciekawskie, staraliśmy się ich nie wystraszyć i nie próbowaliśmy ich głaskać. Pamiętajcie również by pilnować Waszych piesków (jeśli podróżujecie z czworonogiem).
Widzieliście już kiedyś szkockie krówki ? Dajcie znać w komentarzach :)
Też tam byliśmy, krówki są przepiękne 😍 dziękuję za piękny opis, wszystko się zgadza. Pozdrawiam cieplutko z Peak District
OdpowiedzUsuń