WRZESIEŃ 2017 - PODSUMOWANIE MIESIĄCA | REJS PROMEM STENA LINE DO SZWECJI
Hej Kochani! W tym miesiącu byłam mało aktywna na blogu,
jednak ostatnio nie mam nastroju na zdjęcia :( Nic mi się nie podoba, a nie
chcę wrzucać do sieci zdjęć, które nie są takie jakie chcę.
Wrzesień upłynął mi bardzo szybko, większość czasu
pracowałam, ale także wraz z Ukochanym i znajomymi wybraliśmy się na rejs
promem do Szwecji, ale o tym za chwilę :)
BLOG
Nadal największym zainteresowaniem cieszył się post z białą
sukienką : BIAŁA
KOSZULOWA SUKIENKA | GAMISS
Co u mnie?
Tak jak już wspomniałam we wrześniu 4 osobową grupką
wybraliśmy się na rejs promem Stena Line do Szwecji, a dokładniej do
malowniczego miasteczka położonego na wybrzeżu Szwecji – Karlskrony. Była to moja pierwsza taka podróż, obawiałam
się, że okaże się, że mam chorobę morską, albo trafimy na sztorm, na szczęście
obyło się bez takich "atrakcji". Wybraliśmy podróż w nocy, by móc zwiedzić
Karlskrone. Z Gdyni wypłynęliśmy o 21, w Karlskronie byliśmy o 7, przy czym o 6
musieliśmy juz opuścić kabiny, ale dzięki temu mogliśmy podziwiać piękny wschód
słońca. Ach co to był za widok <3
Dobijając do brzegu już można było podziwiać niewielkie wysepki, na których niekiedy mogliśmy zobaczyć małe budynki. Gdy dotarliśmy na miejsce, można było przechować swoje rzeczy w
skrytkach (za opłatą) i wyruszyć na zwiedzania miasta. My spakowaliśmy naprawdę
najpotrzebniejsze rzeczy na podróż i założyliśmy, że będziemy spacerować z
plecakami. Przyznam, że po kilku godzinach miałam już dość chodzenia z ciężarem
na plecach i już coraz mniejszą ochotę na zdjęcia, dlatego z Karlskrony
wróciłam z naprawdę niewielką ilością zdjęć.
↑ Aspö, szwedzka wyspa archipelagu Karlskrony |
Najbardziej w Karlskronie zauroczyły mnie kolorowe domki z
białymi oknami– cudne.
Największą atrakcją w tym miasteczku jest niewątpliwie Muzeum Marynarki Wojennej „Marin Museum”. Już sam budynek wywarł na mnie ogromne wrażenie. W muzeum można zobaczyć m.in. modele i rekonstrukcje, okręty, podwodny tunel oraz statek podwodny.
Najbardziej zdziwiło mnie to, że chociaż Karlskrona to dość
duże miasteczko to ruch tam jest naprawdę mały. Około 14-17 można spotkać
najwięcej ludzi, jednak rano i po godzinie 17 miasto wygląda na opuszczone.
Zszokowały mnie również ceny. Jak na nasze zarobki, jest tam dość drogo. Chyba
największym zdziwieniem była cena wody mineralnej. U nas za małą buteleczkę
zapłacimy około 1-2 zł, tam cena dochodzi nawet do 10 zł.
Zmęczeni, ale szczęśliwi
wróciliśmy na prom i tam zjedliśmy kolację. Pomimo tego, że powoli rozkręcała się impreza
na promie i było naprawdę dużo młodych osób (prawdopodobnie jakaś wycieczka) to
wykończeni poszliśmy do swoich kajut.
Po powrocie do Polski korzystając z tego, że jesteśmy nad morzem zwiedziliśmy jeszcze Gdańsk, Gdynie oraz plażę w
Rewie. Były to bardzo aktywnie spędzone trzy dni :)
Migawki z Instagrama:
Ulubieniec miesiąca:
W tym miesiącu na wyróżnienie zasługuje nie rzecz, nie kosmetyk, nie osoba a sposób spędzania wolnego czasu - GRZYBOBRANIE! Czy też tak jak ja lubicie zbierać grzyby? Ja panicznie boję się kleszczy, pająków i innych leśnych stworzeń, jednak jestem w stanie o tym zapomnieć by móc spędzić czas w lesie w poszukiwaniu grzybów. W tym roku natura jest dla nas niezwykle łaskawa i nikt nie wróci z lasu z pustymi rękami :)
Świetne podsumowanie. Ja byłam w Szwecji rok temu,ale w innym mieście to było takie zwiedzanie zorganizowane i bardzo miło to wspominam. Ale popłynę kiedyś żeby pochodzić po Kalskronie. A na grzyby nie miałam czasu pójść jak do tej pory,ale mój mąż nazbierał i za mnie. Ale jak jest pogoda i grzyby to bardzo przyjemnie jest chodzić po lesie.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia *__*
OdpowiedzUsuńByłam w tym miasteczku kilka lat temu, też płynęłam w nocy promem i szczerze trochę się tego obawiałam, bo to był pierwszy moj rejs, ale było ok :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia na tle zachodu są przepiękne <3
buziaki :*
Daria
Ale piekny widok z tego promu! Uwielbiam rozowe niebo! Życze Ci jeszcze wiecej takich wycieczek, zebys mogla nam pozniej o nich opowiadac na blogu <3
OdpowiedzUsuńAle fajna mieliscie wyprawe! Ten kierunek turystyczny to zdecydowanie moje marzenie. Tez bym chetnie poszla na grzyby :P
OdpowiedzUsuń