Wojskowa zieleń

Hej Kochani! Dawno nie było tu stylizacji. Do tego zestawu, który prezentuję Wam dzisiaj miałam już 3 podejścia.  Za pierwszym razem rozładował mi się akumulator w aparacie, za drugim pogoda była paskudna, ale na szczęście dzisiaj już się udało, chociaż też do południa padał deszcz :D  

Postawiłam na połączenie dwóch kolorów – czerni i wojskowej zieleni. Jeszcze do niedawna ten odcień zieleni, khaki i moro nie były przeze mnie tak lubione. Uważałam, że to kolory odbierające dziewczęcość i lekkość, jednak po tym jak dałam im szansę, zaopatrując się najpierw w bomber, totalnie się w nich zakochałam. Spodnie, które Wam dzisiaj pokazuję mam już od bardzo dawna, jednak nie wiedzieć czemu nie  pokazałam Wam ich jeszcze na blogu. Do nich dobrałam zwiewny top z błyszczącymi dżetami,  asymetryczną narzutkę i buty na obcasie.  Co do czółenek to nie są one zbyt wygodne, obcas ma  12 cm i zdecydowanie czuć tę wysokość, a stopa szybko się męczy. Jednak na wyjątkowe okazje chętnie będę je zakładać, ponieważ ma paseczek na kostce, który nie dość, że wygląda zgrabnie to jeszcze podtrzymuje nam stopę. Buty w całej okazałości na pewno jeszcze zobaczycie na blogu.  Cały  zestaw podkreśliłam srebrną biżuterią, która pasuje do licznych  suwaków umieszczonych na spodniach.  Jak Wam się podoba taka stylizacja? Dajcie znać w komentarzach :)

Spodnie- New Yorker | Top- Reserved | Narzutka – Mohito | Torebka – Sammydress | Łańcuszki – H&M | Zegarek – sklep stacjonarny | Buty – czasnabuty.pl